Dzisiaj dość poetycznie, tak bardzo lirycznie. Kilka ciekawych wersów z książki, która ostatnio "wpadła" mi w ręce, bo poezja ukoi Twoją dusze i serce.
dziecinne argumenty słonecznego promienia
"I choćbyś miał w duszy tysiąc zgryzot, a w sercu może łez, znajdź jednak na jego dnie uśmiech.
Położysz go na spłakanych oczach, a uśmiechną się.
Położysz go na ustach spragnionych, a wyda się im jak kropla rosy.
Położysz go na serce zziębnięte i ogrzejesz je.
Pokażesz go duszy udręczonej, a ona na moment zapomni o udręczeniu.
Uśmiechem miłości zapełnisz noc bezsenną i pełną zgryzoty, zetrzesz nim z warg ludzkich słowo przekleństwa.
Uśmiech jest wielkim szczęściem ludzi bardzo biednych, którzy sami już go w sobie nie znajdą. Uśmiech jest złotym dzieckiem miłości, a oni mają serce wyschnięte, już bez miłości. Trzeba im ją przypomnieć.
[...] Pisz o każdym pyłku nawet, bo wielka miłość pyłek w świat zamieni. Młodość jest pyłkiem słońca..."
rozmowa z zegarem o bezgrzesznych latach
"Ode dnia do dnia, od chwili do chwili
Żyliśmy życiu mądremu na wspak,
Godziny marły, a myśmy liczyli
Szczęście na wieczność...
O, tak, o tak, o tak !
...
Serca się psują, psują się zegary,
Wszystko umiera...
O, tak, o tak, o tak !
Ale raz jeszcze przypomnijmy wzloty,
Wracajmy myślą na gwiaździsty szlak!
Cofnijmy wskazówki i lećmy w wiek złoty...
Niech żyje młodość!
O, tak, o tak, o tak !"
Kornel Makuszyński, "Bezgrzeszne lata"
zaczarowana126
zaczarowana126
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz